Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Prudnicki
Nr: 10.05 (40)
Miejsce wydania: Prudnik
Rok: 2004
boisko popisał się Grzegorz Jankowski, ustalając rezultat do przerwy - 49:34 dla przyjezdnych.
Na początku trzeciej kwarty legioniści nie mając nic do stracenia postawili wszystko na jedną kwartę. Po dwóch minutach przegrywając już tylko 43:49. Przed ostatnią "ćwiartką" było 61:51 dla Pogoni. Ambitnie grająca Legia kilkupunktowy kontakt zdołała utrzymać tylko do 36 min., kiedy to na tablicy widniał rezultat - 71:77. Końcowe cztery minuty już pod dyktando podopiecznych Tomasza Włodowskiego, którzy nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa. Nawet zejście z boiska za pięć przewinień Grzegorza Jankowskiego, nie miało znaczenia na dalszy obraz gry.
Pogoń w stolicy czuła się jak na
boisko popisał się Grzegorz Jankowski, ustalając rezultat do przerwy - 49:34 dla przyjezdnych.<br>Na początku trzeciej kwarty legioniści nie mając nic do stracenia postawili wszystko na jedną kwartę. Po dwóch minutach przegrywając już tylko 43:49. Przed ostatnią "ćwiartką" było 61:51 dla Pogoni. Ambitnie grająca Legia kilkupunktowy kontakt zdołała utrzymać tylko do 36 min., kiedy to na tablicy widniał rezultat - 71:77. Końcowe cztery minuty już pod dyktando podopiecznych Tomasza Włodowskiego, którzy nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa. Nawet zejście z boiska za pięć przewinień Grzegorza Jankowskiego, nie miało znaczenia na dalszy obraz gry. <br>Pogoń w stolicy czuła się jak na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego