złotych), ale to wszystko, co je łączy. Jedne, np. polski sterowiec zbudowany przez brytyjską firmę... Cameron, są szerokie i solidne, bo mają grube powłoki. Rzadziej się prują i należą raczej do bezpiecznych, ale za to poruszają się wolniej, z szybkością 15-35 km/godz. Są też mniej zwrotne i krócej utrzymują się w powietrzu (żeby przedłużyć czas lotu, Bamberski zamiast drugiego pilota zabiera do gondoli trzecią butlę gazu). Trzeba dłużej napełniać je gorącym powietrzem, co często opóźnia start i w rezultacie pilotowi nierzadko brakuje czasu na wykonanie zadania. Sterowce szwajcarskie (pilotowane m.in. przez Jacquesa-Antoine'a Besnarda, aktualnego mistrza świata, i Charlesa