został osiągnięty.<br>Więc wrzeszczeliśmy na siebie, walczyliśmy ze sobą i rzucaliśmy przedmiotami. To też nie pomogło.<br>Być może są poradniki, pt. „50 sposobów na zerwanie z partnerem", ale dowiedziałam się, że żaden z nich nie jest tym „właściwym". Nie ma perfekcyjnego sposobu zerwania, bezbolesnej metody łamania serca. Świat uwielbia kochanków, ale nienawidzi tych, którzy ogłaszają, że miłość odeszła bezpowrotnie. Ale najgorsze ze wszystkiego jest potępienie, którym sama się katujesz. Ten cichy, wewnętrzny głos, który, gdy zasypiasz w nocy, gdy budzisz się rano i jeszcze w każdej innej chwili dnia mówi ci, że jesteś wielkim zerem. To głos poczucia winy