Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
dodania choćby jednej setnej nowego współczynnika. Czyż na to spotęgowałem moją nicość aż do pęknięcia, żeby pójść potem na kawę do kawiarni? Rozumiem teraz urządzenie tej sali przez Glissandera. Symbolizm!! Wolałbym skończyć jako Starzec Leśny, jako nadleśny w twoich dobrach, Gottfrydzie. Finansowo zrujnowany jestem zupełnie. Teraz wiem, czemu córkę moją uwodzi mi zwykły książę-kelner.
MISTRZ
siadając przy nim
Więcej kawy, księżno! Całą maszynkę najlepiej. Noc jest długa - nie wiadomo w ogóle, czy się skończy.
Niebieskawy pobrzask daje się odczuć na sali mimo braku okien, a światła powoli gasną
Chcesz, królu, programowo dokonać czegoś wbrew nam samym, naszym sztucznym jaźniom i
dodania choćby jednej setnej nowego współczynnika. Czyż na to spotęgowałem moją nicość aż do pęknięcia, żeby pójść potem na kawę do kawiarni? Rozumiem teraz urządzenie tej sali przez Glissandera. Symbolizm!! Wolałbym skończyć jako Starzec Leśny, jako nadleśny w twoich dobrach, Gottfrydzie. Finansowo zrujnowany jestem zupełnie. Teraz wiem, czemu córkę moją uwodzi mi zwykły książę-kelner.<br> MISTRZ<br> siadając przy nim<br>Więcej kawy, księżno! Całą maszynkę najlepiej. Noc jest długa - nie wiadomo w ogóle, czy się skończy.<br> Niebieskawy pobrzask daje się odczuć na sali mimo braku okien, a światła powoli gasną<br>Chcesz, królu, programowo dokonać czegoś wbrew nam samym, naszym sztucznym jaźniom i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego