Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
rogu domu ten długi, groźny cień z kijem (a może mieczem).
Konrad maszerował przodem, nieustannie gadając i popędzając ją, to słowem, to gestem. Przestała myśleć o bezbronnej dziewczynce de Chirico; ten obraz - Tajemnica i melancholia ulicy - należał do jej ulubionych, a przecież chwilami się go bała. Potrząsnęła szybko głową, żeby uwolnić się od tego obrazu, chociaż nie było to łatwe, bo właśnie szli długą ulicą o niejasnej perspektywie, a domy rzucały ostre cienie na błyszczącą jezdnię. Aurelia zmusiła się, by słuchać, o czym mówi jej nowy znajomy.
Po niedługim czasie wiedziała już o nim całkiem sporo: że mieszka ze starszą siostrą
rogu domu ten długi, groźny cień z kijem (a może mieczem).<br>Konrad maszerował przodem, nieustannie gadając i popędzając ją, to słowem, to gestem. Przestała myśleć o bezbronnej dziewczynce de Chirico; ten obraz - Tajemnica i melancholia ulicy - należał do jej ulubionych, a przecież chwilami się go bała. Potrząsnęła szybko głową, żeby uwolnić się od tego obrazu, chociaż nie było to łatwe, bo właśnie szli długą ulicą o niejasnej perspektywie, a domy rzucały ostre cienie na błyszczącą jezdnię. Aurelia zmusiła się, by słuchać, o czym mówi jej nowy znajomy.<br>Po niedługim czasie wiedziała już o nim całkiem sporo: że mieszka ze starszą siostrą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego