Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
wreszcie wstemplowali mi "trwale niezdolny" i to akurat zbiegło się w czasie z wyjazdem O'Briena i Kajki, którym coś podobnego wbili w paszportach. Dokładnie się na tym nie znam, w każdym razie Michał powiedział mi ze smutkiem, że to paszport w jedną stronę i powrotu nie ma, bo właśnie komuniści uznali go za trwale niezdolnego do lojalności obywatelskiej i życia na ich warunkach.
- Witold, ta partia jest już przegrana.
Mówił nie o PZPR, lecz o partii szachowej, co istotnie zmieniało sens.
- Zresztą, była przegrana już w debiucie.
I wyrzucił kupę jadu na autorów błędów; oni dziś, gdy korzysta z wątpliwej łaski
wreszcie wstemplowali mi "trwale niezdolny" i to akurat zbiegło się w czasie z wyjazdem O'Briena i Kajki, którym coś podobnego wbili w paszportach. Dokładnie się na tym nie znam, w każdym razie Michał powiedział mi ze smutkiem, że to paszport w jedną stronę i powrotu nie ma, bo właśnie komuniści uznali go za trwale niezdolnego do lojalności obywatelskiej i życia na ich warunkach.<br>- Witold, ta partia jest już przegrana.<br>Mówił nie o PZPR, lecz o partii szachowej, co istotnie zmieniało sens.<br>- Zresztą, była przegrana już w debiucie.<br>I wyrzucił kupę jadu na autorów błędów; oni dziś, gdy korzysta z wątpliwej łaski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego