Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Warszawy. Małgorzata wynajduje w Radzyminie dom w stanie surowym. Niedaleko mieszka jej mama. Dom stał bez opieki przez 11 lat. - Tu w salonie była pijacka melina - mówi Michał.
- Musiałam się czymś zająć, by nie zwariować. Mieliśmy 10 dni na przeprowadzkę - opowiada Małgosia.
- W cztery dni doprowadziliśmy ten dom do stanu używalności. Bez podłóg, bez pomalowanych ścian... Kevin musiał porżnąć drzewo, które wrosło w drzwi balkonowe i zawalało taras. Ale to było wszystko, co zrobił przy remoncie.
Nocą pojawia się w ich ogrodzie pies przybłęda. Nazywają ją Luna. Jest jeszcze drugi - Brandy. Wyglądają bardzo groźnie, skutecznie odstraszając intruzów.

2002. Remont
Powoli, powoli
Warszawy. Małgorzata wynajduje w Radzyminie dom w stanie surowym. Niedaleko mieszka jej mama. Dom stał bez opieki przez 11 lat. &lt;q&gt;- Tu w salonie była pijacka melina&lt;/&gt; - mówi Michał.<br>&lt;q&gt;- Musiałam się czymś zająć, by nie zwariować. Mieliśmy 10 dni na przeprowadzkę&lt;/&gt; - opowiada Małgosia.<br>&lt;q&gt;- W cztery dni doprowadziliśmy ten dom do stanu używalności. Bez podłóg, bez pomalowanych ścian... Kevin musiał porżnąć drzewo, które wrosło w drzwi balkonowe i zawalało taras. Ale to było wszystko, co zrobił przy remoncie.&lt;/&gt;<br>Nocą pojawia się w ich ogrodzie pies przybłęda. Nazywają ją Luna. Jest jeszcze drugi - Brandy. Wyglądają bardzo groźnie, skutecznie odstraszając intruzów.<br><br>&lt;tit1&gt;2002. Remont&lt;/&gt;<br>Powoli, powoli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego