Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
również partie lewicowe, ale z powodów koniunkturalnych ich nie realizują. Bardzo chętnie popierają takie manifesty, by się później z nich wycofać.
Piotr Gadzinowski, poseł SLD, publicysta:
- Manifest przyjmuję z wielką radością. Tylko jest problem, kto go będzie realizował. Z uporem maniaka powtórzę, że trzeba tworzyć wspólną listę na lewicy. Najlepiej w porządku alfabetycznym, żeby jacyś liderkowie nie myśleli, że jak będą mieli pierwsze miejsca, to się załapią do Sejmu, a nie będzie ich później obchodzić, co się stanie z lewicą, czy ludźmi, którzy im zaufali. Oczywiście podpisuję się obiema rękami pod tym manifestem, a obie nogi oddam, żeby chodzić i agitować
również partie lewicowe, ale z powodów koniunkturalnych ich nie realizują. Bardzo chętnie popierają takie manifesty, by się później z nich wycofać.&lt;/&gt;<br>Piotr Gadzinowski, poseł SLD, publicysta:<br>&lt;div1 sex="m"&gt;- Manifest przyjmuję z wielką radością. Tylko jest problem, kto go będzie realizował. Z uporem maniaka powtórzę, że trzeba tworzyć wspólną listę na lewicy. Najlepiej w porządku alfabetycznym, żeby jacyś liderkowie nie myśleli, że jak będą mieli pierwsze miejsca, to się załapią do Sejmu, a nie będzie ich później obchodzić, co się stanie z lewicą, czy ludźmi, którzy im zaufali. Oczywiście podpisuję się obiema rękami pod tym manifestem, a obie nogi oddam, żeby chodzić i agitować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego