upływającym szybko czasie. Kazałem sobie podać ostatecznie Gordon blue za jedyne 9 zł.<br>Najlepszego gordona dają we Wiedniu, przy Neubaugasse. W tej słynnej restauracji ma on grubość co najmniej 3-4 cm oraz średnicę daleko wykraczającą poza zwykłe nadwiślańskie standardy. Ilekroć odwiedzam ten lokal jedynym problemem staje się skonsumowanie go w całości, co przyznaję, nigdy mi się jeszcze nie udało.<br>Klasyczny Gordon blue to soczysty kawałek lekko klepanego filetu schabowego, tak zawiniętego, aby tworzył wnętrze wypełnione najwyższej klasy szynką z dodatkiem ostrego żółtego sera z Parmy. Całość powinna być panierowana w bułeczce tartej (przesianej!) i usmażona w pełnym oleju na złoto.<br>I