Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
mówię do męża: "Lejzorku, ten pan to mi się wydaje taki lepszy, taki kulturalny. On nie skrzywdzi biednego krawca. On nawet obroni, jeśli łobuzy przyjdą. Zobaczysz, będziemy dobrze żyli, może nawet coś mu uszyjesz"... Oj ! - krzyknęła przeraźliwie, załamując ręce. - Oj, co ja nie widzę! Już! Już jest!
I schodzić poczęła w dół z ręką wyciągniętą w stronę Korbala.
- Pan podniesie rączkie. Ot, tak... Nu, czy nie jest podarte pod paszkami?! Ajaj, takie wstydliwe podarcie... Pan pozwoli !
Zręcznym ruchem ściągnęła z Korbala marynarkę i poszła do męża.
- Lejzorku, weź to zaraz do roboty. Pan będzie spokojny. On to ładnie panu zaszyje. Lejzorek piękny
mówię do męża: "Lejzorku, ten pan to mi się wydaje taki lepszy, taki kulturalny. On nie skrzywdzi biednego krawca. On nawet obroni, jeśli łobuzy przyjdą. Zobaczysz, będziemy dobrze żyli, może nawet coś mu uszyjesz"... Oj ! - krzyknęła przeraźliwie, załamując ręce. - Oj, co ja nie widzę! Już! Już jest!<br>I schodzić poczęła w dół z ręką wyciągniętą w stronę Korbala.<br>- Pan podniesie rączkie. Ot, tak... Nu, czy nie jest podarte pod paszkami?! Ajaj, takie wstydliwe podarcie... Pan pozwoli !<br>Zręcznym ruchem ściągnęła z Korbala marynarkę i poszła do męża.<br>- Lejzorku, weź to zaraz do roboty. Pan będzie spokojny. On to ładnie panu zaszyje. Lejzorek piękny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego