zdjęciem Peplińskiego, umieścił (dosyć dowolnie traktując topografię wydarzeń) scenę pokazującą człowieka niesionego na drzwiach.<br>Tłem dla pochodu uczynił działania SB.<br>Widzimy samochód, z którego jakiś mężczyzna przekazuje informacje, a dźwięk stanowi fragment nagrania rozmów oficerów SB, o którym wspominałem wcześniej.<br>Scena z ciałem na drzwiach została więc przez Wajdę zbudowana w duchu czasu, w którym realizował swój film.<br>Zawiera ona w sobie patos, jest oskarżeniem o zbrodnię i zostaje skontrastowana - w bardzo dla Wajdy charakterystyczny sposób - z działaniami milicji.<br>Tekst "Ballady" wykorzystał natomiast Wajda w ostatniej scenie filmu, kiedy para głównych bohaterów, Mateusz Birkut i Agnieszka, spotykają się na kładce przy Gdyni