Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przyjęłyśmy - domaganie się równouprawnienia kobiet i mężczyzn - jest tylko jedną z możliwych. Tak naprawdę chodzi o coś innego: o poczucie, że twoje życie rzeczywiście należy do ciebie. Ja to poczucie mam. Ale zarazem wiem i pamiętam, jak to jest, gdy się go nie ma.
COSMO: Nie sądzisz, że feminizm jest w gruncie rzeczy istotniejszy dla osób, które biorą w nim udział, niż dla społeczeństwa? Że jest ważniejszy jako moje prywatne doświadczenie, moja świadomość, niż jako ruch społeczny?
Basia: To się musi wiązać. Ja nie wierzę w działalność, w którą można angażować się bez załatwiania swoich własnych spraw. Zwykle jest to albo nieszczere, albo
przyjęłyśmy - domaganie się równouprawnienia kobiet i mężczyzn - jest tylko jedną z możliwych. Tak naprawdę chodzi o coś innego: o poczucie, że twoje życie rzeczywiście należy do ciebie. Ja to poczucie mam. Ale zarazem wiem i pamiętam, jak to jest, gdy się go nie ma.<br>COSMO: Nie sądzisz, że feminizm jest w gruncie rzeczy istotniejszy dla osób, które biorą w nim udział, niż dla społeczeństwa? Że jest ważniejszy jako moje prywatne doświadczenie, moja świadomość, niż jako ruch społeczny?<br>Basia: To się musi wiązać. Ja nie wierzę w działalność, w którą można angażować się bez załatwiania swoich własnych spraw. Zwykle jest to albo nieszczere, albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego