Typ tekstu: Książka
Autor: Joanna Kulmowa
Tytuł: Topografia myślenia
Rok: 2001
powóz Królowej Śniegu. I tam mogłabym spotkać "dziadziusia Witka", o zgrozo! I spaliłabym się za wstydu.
Strona podwórza nie chciała mieć w sobie nic z czarodziejstwa. Najwyraźniej dlatego, że była na prawo. Stróż Jan zwyczajnie zamiatał ją brzozową miotłą i pędził dzieciaki z podwórka, Lilkę i Różę, z którymi grałam w klasy i w berka. Mnie się nie czepiał, ja byłam "panienką". Mruczał tylko coś pod nosem. Rudowłosej Zuzi Kon nie wolno było się bawić z Lilką i Różą: tatuś Zuzi był majorem. Pokrzykiwała więc do nas z balkonu, a w jej warkoczach zapalało się nad podwórkiem drugie słońce. Nie zdążyło jej
powóz Królowej Śniegu. I tam mogłabym spotkać "dziadziusia Witka", o zgrozo! I spaliłabym się za wstydu.<br>Strona podwórza nie chciała mieć w sobie nic z czarodziejstwa. Najwyraźniej dlatego, że była na prawo. Stróż Jan zwyczajnie zamiatał ją brzozową miotłą i pędził dzieciaki z podwórka, Lilkę i Różę, z którymi grałam w klasy i w berka. Mnie się nie czepiał, ja byłam "panienką". Mruczał tylko coś pod nosem. Rudowłosej Zuzi Kon nie wolno było się bawić z Lilką i Różą: tatuś Zuzi był majorem. Pokrzykiwała więc do nas z balkonu, a w jej warkoczach zapalało się nad podwórkiem drugie słońce. Nie zdążyło jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego