Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
tolerowano te wybryki. Jego zwierzchnicy uprzedzali już później dyrektorów budów, by wysyłali po niego taksówki. Dziadek miał zawsze abonament do Teatru Wielkiego, a babka socjalizowała ostro i ciągle się z nim kłóciła.
Wszyscy w domu Jacka byli zajęci głównie sobą i żyli oddzielnie. Jedyną osobą starającą się połączyć to wszystko w kupę była Kazia - związana zawsze z rodziną Bergerów. Kazia była kimś pomiędzy nianią, gosposią i służącą. Dzięki niej dom jakoś funkcjonował, do momentu, kiedy pewnego dnia ojciec Jacka zniknął, to znaczy wyjechał do Izraela. Zaraz potem matka Jacka przeniosła się do Wrocławia, a babka zmarła. W domu została Kazia, dziadek i
tolerowano te wybryki. Jego zwierzchnicy uprzedzali już później dyrektorów budów, by wysyłali po niego taksówki. Dziadek miał zawsze abonament do Teatru Wielkiego, a babka socjalizowała ostro i ciągle się z nim kłóciła. <br>Wszyscy w domu Jacka byli zajęci głównie sobą i żyli oddzielnie. Jedyną osobą starającą się połączyć to wszystko w kupę była Kazia - związana zawsze z rodziną Bergerów. Kazia była kimś pomiędzy nianią, gosposią i służącą. Dzięki niej dom jakoś funkcjonował, do momentu, kiedy pewnego dnia ojciec Jacka zniknął, to znaczy wyjechał do Izraela. Zaraz potem matka Jacka przeniosła się do Wrocławia, a babka zmarła. W domu została Kazia, dziadek i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego