zdołała<br>stworzyć olśniewające nowatorskie dzieła. Powstała antypowieść, antydramat,<br>antypoezja. Ale ta nowa kadra ludzi piszących zatrzymała się, niestety, w<br>połowie drogi. Zabrakło jej odwagi, aby cykl burzycielski doprowadzić do<br>końca! Wszyscy oni nadal uginają się pod jarzmem liter, które mimo nawet<br>największych wysiłków i starań układają się w słowa, a w najlepszym wypadku<br>- w artykułowane dźwięki. Potrzebny tu jest raczej proces odwrotny. Należy<br>ze względów antysemantycznych zachować znaki przestankowe, natomiast<br>odrzucić wszelkie litery i w ten sposób stworzyć rzecz prawdziwie<br>nowatorską: ANTYALFABET.<br><br>Dla przykładu przytaczam utwór poetycki napisany tą nową rewelacyjną<br>metodą:<br><br>'!-?..."::-,'<br>...--!'),,"...?<br>",-...(??),;"<br>!!!!!!!!...---:<br>???,(?---...<br>(-)(-),-...)"<br>;:-:-?!"!--<br>...-<br>!(")!<br><br>Dopiero tak napisany wiersz nabiera właściwej i wstrząsającej wymowy.<br>Staje