w tym sensie, że nie stawiała sytuacji krańcowo: albo my, albo góry. Sama zresztą kocha góry, w Himalajach spędzają urlopy, mają tam wielu przyjaciół. Porażki? Nie ma takich. Jeśli coś nie uda się w górach, wraca do Domu, siada przed domkiem, który budował przez 10 lat, i patrzy na zieleniejący w oddali las. Wspomina swych wielkich nauczycieli: Heinricha, Chrobaka i tylu innych wielkich polskiego alpinizmu. Boleje nad tym, kto po nim będzie szukał gór, na których wcześniej nie był nikt... <br><au>Janusz Marcjan</></><br><br><page nr=13> <div type="art" sex="f"><tit>W ZATRUTYM KRĘGU</> <br>Toksykolodzy kliniczni wiedzą, że nie mogą się koncentrować wyłącznie na niesieniu doraźnej pomocy. Wobec wzrastającej liczby czynników