się dwóch ras w jedną, Gumplowicz nadał miano "amalgamacji". Miał on polegać na przemieszczeniu się "żywiołów społecznych", połączonych w następstwie zbrojnego starcia. Myśliciel wiązał początkowo amalgamację z powstaniem "wspólnego obiegu krwi", poprzez wzajemne małżeństwa pomiędzy członkami różnych zbiorowości. Później jednak, stwierdziwszy, że zupełne przemieszczanie się "żywiołów społecznych" nie może nastąpić w oparciu o więzy krwi, uznał ich rolę za mniej istotną. Na pierwsze miejsce wysunął natomiast "więzy historyczne", "wspólnotę wytworów duchowych i potrzeb".<br>U podstawy kształtowania się "więzów historycznych", tzn. przede wszystkim wspólnej grupom kultury, leżał interes zwycięzców. Chcąc panować, musieli rozkazywać, zaś warunkiem ich rozumienia przez zwyciężonych był wspólny język. Stąd też