Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wśród nabywców jeszcze stosunkowo rzadko, ale młodzi ludzie - już często. - Wyjechał taki do Ameryki, nie powiodło się, wraca do domu ze wstydem i w głębokiej depresji.

Doc. Joanna Meder, zastępca dyrektora Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, obserwuje, że farmakologiczna poprawa nastroju bywa oczywistym pomysłem dla ludzi młodych, samotnych, którym w pędzie do kariery zdarzy się porażka. Tracą grunt pod nogami, sięgają po pigułkę.

- Uzależniają się wszyscy, bez względu na wiek i zawód - opowiada dr Dariusz Wasilewski, dyrektor warszawskiego Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii. Bardzo wielu pacjentów tego ośrodka to ofiary leków uważanych jeszcze do niedawna za bezpieczne. Siłą rozpędu nadal są one
wśród nabywców jeszcze stosunkowo rzadko, ale młodzi ludzie - już często. - Wyjechał taki do Ameryki, nie powiodło się, wraca do domu ze wstydem i w głębokiej depresji.<br><br>Doc. Joanna Meder, zastępca dyrektora Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, obserwuje, że farmakologiczna poprawa nastroju bywa oczywistym pomysłem dla ludzi młodych, samotnych, którym w pędzie do kariery zdarzy się porażka. Tracą grunt pod nogami, sięgają po pigułkę.<br><br>- Uzależniają się wszyscy, bez względu na wiek i zawód - opowiada dr Dariusz Wasilewski, dyrektor warszawskiego Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii. Bardzo wielu pacjentów tego ośrodka to ofiary leków uważanych jeszcze do niedawna za bezpieczne. Siłą rozpędu nadal są one
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego