osłabienia patriotyzmu, odwagi lub siły obronnej społeczeństwa" - rzecz więc potraktował bardzo szeroko. Stwierdził też, że "pobudki dopomagania nieprzyjacielowi nie wpływają na istotę czynu zdrady i mogą mieć znaczenie jedynie dla oceny stopnia winy i wymiaru kary".<br><br>Również bez powodzenia przeszedł przez wszystkie instancje, łącznie z Sądem Najwyższym, wyrok, jaki zapadł w połowie sierpnia 1921 roku przed Sądem Okręgowym w Mławie. Sąd ten skazał dwóch gajowych, Władysława Romana i Cypriana Jagodzińskiego, za zdradę kraju - obu na półtora roku więzienia. Uznano ich winnymi, że w sierpniu 1920 roku "podczas inwazji bolszewickiej podżegali mieszkańców gminy Jednorożec do sprzyjania nieprzyjacielowi przy jego wrogich względem Polski działaniach