wal do mnie, w porządku?<br>- W porządku - odpowiada Aneta. Głos rzeczywiście lekko zachrypnięty, zakatarzony. Może i płakała.<br>- Aneto, to parę słów na próbę, żebyśmy ustawili dźwięk.<br>- Dobra - mówi Anetka. - Nie cudzołóż, nie pożądaj żony bliźniego swego, nie mów fałszywego świadectwa... - recytuje z jakąś nienawiścią.<br>- Starczy - przerywam - nie po kolei, ale w porządku - próbuję obrócić w żart jej dziwaczne pogrywanie, bo jak mi się zatnie, to trzeba będzie się zwijać i nici z pracy. I tak dobrze, że jest trzeźwa. Czasem nagrywa się jakiegoś autoryteta moralnego, a on nawalony jak stodoła i już w ogóle nie ma roboty. <br>Pierwsze pytanie jest zawsze na