Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
w Gryficach to w Koszalinie, także czasami było to pięćdziesiąt procent wartości ceny rynkowej.
- Jak się przejawia ta nienawiść pani ziomków do pani? Bo ja właściwie nic nie rozumiem. Powiedziała pani, że jest pani nie lubiana, ale to tak wiele osób jest nieakceptowanych, czy nie lubianych, a jednak jest wszystko w porządku, a tu jest jakiś konflikt, tak?
- Nie ma takiego nakazu, żeby kogoś zmusić, żeby on kochał również kogoś, to jest właśnie ta wolna wola, a miłość jest uczuciem spontanicznym, jeżeli jakiegoś człowieka się po pierwsze akceptuje, po drugie się go szanuje, to i w ten sposób daje się do zrozumienia
w Gryficach to w Koszalinie, także czasami było to pięćdziesiąt procent wartości ceny rynkowej.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Jak się przejawia ta nienawiść pani ziomków do pani? Bo ja właściwie nic nie rozumiem. Powiedziała pani, że jest pani nie lubiana, ale to tak wiele osób jest nieakceptowanych, czy nie lubianych, a jednak jest wszystko w porządku, a tu jest jakiś konflikt, tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Nie ma takiego nakazu, żeby kogoś zmusić, żeby on kochał również kogoś, to jest właśnie ta wolna wola, a miłość jest uczuciem spontanicznym, jeżeli jakiegoś człowieka się po pierwsze akceptuje, po drugie się go szanuje, to i w ten sposób daje się do zrozumienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego