podjęcia stosownych działań, by nie dopuścić do powtórzenia się takich chuligańskich wyczynów na terenie Polski - grzmiał. Nie omieszkał też oskarżyć polskich władz o tolerowanie organizacji sympatyzujących z &#132;czeczeńskimi terrorystami". <br>Wczoraj rosyjski MSZ wezwał polskiego ambasadora Andrzeja Załuckiego. Rosjanie przekazali mu ustny protest. Moskwa nazwała incydent w Poznaniu "bandycką akcją, w rezultacie której dokonano zbezczeszczenia rosyjskich symboli państwowych". <br>Ambasadora poproszono o wyjaśnienie, jak to się stało, że wszystko odbywało się przy pobłażliwości ze strony organów ochrony porządku. <br>Jednocześnie do gmachu w alei Szucha w Warszawie przybył rosyjski ambasador i wręczył ministrowi spraw zagranicznych Bronisławowi Geremkowi notę protestacyjną przeciwko naruszeniu eksterytorialności Konsulatu Generalnego