Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
chciał wziąć mnie pod rękę, ale tego byłoby za wiele, usunąłem się z niezadowoleniem. Nie pamiętam dokładnie, co było dalej, jest to męczące i głupie uczucie. W pewnym momencie wspomnienia moje urywają się i w żaden sposób nie mogę złapać wątku. Czasem wydaje mi się, że wieczoru tego nie przeżywałem w rzeczywistości i że on mi się tylko przyśnił. Zapomniałem także dużo rzeczy ważnych, nie pamiętam na przykład, jak wyglądała i co robiła moja żona. Wiem, że siedziała na kanapie, ale czy to była ona, czy jakiś duch, nie mógłbym przysiąc.
Gdy Widmar skarżył się w ten sposób wobec krawca na zanik
chciał wziąć mnie pod rękę, ale tego byłoby za wiele, usunąłem się z niezadowoleniem. Nie pamiętam dokładnie, co było dalej, jest to męczące i głupie uczucie. W pewnym momencie wspomnienia moje urywają się i w żaden sposób nie mogę złapać wątku. Czasem wydaje mi się, że wieczoru tego nie przeżywałem w rzeczywistości i że on mi się tylko przyśnił. Zapomniałem także dużo rzeczy ważnych, nie pamiętam na przykład, jak wyglądała i co robiła moja żona. Wiem, że siedziała na kanapie, ale czy to była ona, czy jakiś duch, nie mógłbym przysiąc.<br>Gdy Widmar skarżył się w ten sposób wobec krawca na zanik
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego