Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
T. wrócił do więziennej celi. Napastnik też został osadzony w areszcie. Prokuratura Wojewódzka w Zamościu rozpoczęła w sprawie samosądu postępowanie przygotowawcze. Okazało się, że mężczyzna z siekierą to ojciec jednej z ofiar "hrubieszowskiego wampira", sześćdziesięcioczteroletni Edward K. Chciał pomścić śmierć swojej trzydziestoośmioletniej córki, która osierociła dwoje małych dzieci. Bardziej wierzył w zasadę "oko za oko" niż w sprawiedliwość machiny sądowniczej.
Podczas przesłuchania powiedział, że do sądu przyszedł po to, żeby zobaczyć twarz mordercy swojej córki, a siekierę, nóż i gaz zabrał "na wszelki wypadek". Później, w trakcie rozprawy, kiedy zobaczył bezczelnie uśmiechniętą twarz zbrodniarza, postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Wyszedł z sali i
T. wrócił do więziennej celi. Napastnik też został osadzony w areszcie. Prokuratura Wojewódzka w Zamościu rozpoczęła w sprawie samosądu postępowanie przygotowawcze. Okazało się, że mężczyzna z siekierą to ojciec jednej z ofiar &lt;q&gt;"hrubieszowskiego wampira"&lt;/&gt;, sześćdziesięcioczteroletni Edward K. Chciał pomścić śmierć swojej trzydziestoośmioletniej córki, która osierociła dwoje małych dzieci. Bardziej wierzył w zasadę "oko za oko" niż w sprawiedliwość machiny sądowniczej.<br>Podczas przesłuchania powiedział, że do sądu przyszedł po to, żeby zobaczyć twarz mordercy swojej córki, a siekierę, nóż i gaz zabrał &lt;q&gt;"na wszelki wypadek"&lt;/&gt;. Później, w trakcie rozprawy, kiedy zobaczył bezczelnie uśmiechniętą twarz zbrodniarza, postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Wyszedł z sali i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego