branż przed ich prywatyzacją".<br>Z drugiej jednak strony należy zauważyć - co podnosili zawsze przedstawiciele Ministerstwa Finansów - że dysponowanie środkami z prywatyzacji na cele restrukturyzacyjne byłoby formą dotacji dla przedsiębiorstw państwowych, dotacji rozdzielanej oczywiście po części uznaniowo, poza ustawą budżetową. Premier Balcerowicz z pryncypialnych powodów był przeciwny tworzeniu parabudżetów. Stanowisko to w zasadzie podzielali wszyscy kolejni ministrowie finansów.<br>Ostatecznie w zarysowanym powyżej sporze wygrała opcja "budżetowa" i dochody z prywatyzacji do dnia dzisiejszego są elementem budżetu (z wyjątkiem, od 1997r., części środków pozostających po likwidacji przedsiębiorstw państwowych). Nie można zapominać, że jednym z celów prywatyzacji było uzdrowienie finansów publicznych, a wpływy prywatyzacyjne stanowiły