Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
kilku latach abstynencji mogę o sobie uczciwie powiedzieć, że jestem wierząca".

Anonimowi Alkoholicy
Włodek: Pierwszy miting na pewno zostanie mi w pamięci do końca życia. Mogę powiedzieć tak: bardzo się bałem, ale byłem też pod ogromnym wrażeniem tego, co się dzieje. Świece, modlitwa o pogodę ducha - wszystko to wprawiało mnie w nastrój powagi i zdumienia. Nie wierzyłem własnym uszom, kiedy ludzie opowiadali o sobie. O tym, jak pili i jakie straszne były tego skutki. W każdej wypowiedzi odnajdywałem siebie, utożsamiałem się ze wszystkim, co mówią. Wtedy nie miałem jeszcze tyle odwagi, żeby się odezwać, coś ściskało mnie za gardło, coś powodowało
kilku latach abstynencji mogę o sobie uczciwie powiedzieć, że jestem wierząca".&lt;/&gt;<br><br> Anonimowi Alkoholicy <br>&lt;who2&gt;Włodek: Pierwszy miting na pewno zostanie mi w pamięci do końca życia. Mogę powiedzieć tak: bardzo się bałem, ale byłem też pod ogromnym wrażeniem tego, co się dzieje. Świece, modlitwa o pogodę ducha - wszystko to wprawiało mnie w nastrój powagi i zdumienia. Nie wierzyłem własnym uszom, kiedy ludzie opowiadali o sobie. O tym, jak pili i jakie straszne były tego skutki. W każdej wypowiedzi odnajdywałem siebie, utożsamiałem się ze wszystkim, co mówią. Wtedy nie miałem jeszcze tyle odwagi, żeby się odezwać, coś ściskało mnie za gardło, coś powodowało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego