Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
powiedziała do
mojej matki: "Ika ma charakterek".

- A jak miała powiedzieć? Tylko dorośli mają charaktery.
My mamy dopiero charakterki - zamknęła sprawę Ika.

Siedzieli wtedy w słońcu, na podmurówce kamienicy, i rozmawiali
ze sobą właściwie po raz pierwszy.

Była wtedy wiosna, sam jej początek - zaraz po pierwiosnkach.

Potem przyszło lato.

Na wakacje pojechali w różne strony. Napisali do siebie po dwie
kartki, po jednej na każdy miesiąc wakacji. Ika pisała o górach,
w których była. Groszek - o morzu. Kartki były krótkie, ale
za to, kiedy spotkali się, zaczęła się taka rozmowa, jakby po godzinie
dwudziestej drugiej puszczono obok siebie na pełny regulator
powiedziała do <br>mojej matki: "Ika ma charakterek".<br><br>- A jak miała powiedzieć? Tylko dorośli mają charaktery. <br>My mamy dopiero charakterki - zamknęła sprawę Ika.<br><br>Siedzieli wtedy w słońcu, na podmurówce kamienicy, i rozmawiali <br>ze sobą właściwie po raz pierwszy.<br><br>Była wtedy wiosna, sam jej początek - zaraz po pierwiosnkach.<br><br>Potem przyszło lato.<br><br>Na wakacje pojechali w różne strony. Napisali do siebie po dwie <br>kartki, po jednej na każdy miesiąc wakacji. Ika pisała o górach, <br>w których była. Groszek - o morzu. Kartki były krótkie, ale <br>za to, kiedy spotkali się, zaczęła się taka rozmowa, jakby po godzinie <br>dwudziestej drugiej puszczono obok siebie na pełny regulator
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego