dla mnie szczęśliwa cyfra. to numer kolejnego miesiąca - września - który jak do tej pory wspominam z sentymentem. Pierwsza miłość, pierwsze własne, zarobione pieniądze itp. Mam nadzieję, że i teraz wrzesień będzie dla mnie łaskawy. A kogo się obawiam? Naprawdę w ogóle nie zmartwiłbym się, gdybym przegrał z lepszym. Niech lepszy walczy o nasze wspólne interesy. Rzecz jednak w tym, że lepszych od siebie nie widzę. Wiem, że brzmi to, delikatnie mówiąc, mało skromnie, ale takie są fakty. Naprawdę obawiam się jedynie frekwencji wyborców. Przyszłość Polski zależy od naszych reprezentantów, dlatego musimy rozsądnie zagłosować. Wierzę, że zagłosujecie Państwo na mnie. Obiecuję, że