Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
już, że zbliża się jego największe święto, wybiera się do ziemi, która nie była nigdy parcelowana, sprzedawana, gdzie szklarnie świecą własnym światłem, a każdy podrzędny anioł ma wagon popularnych bez filtra i gdzie non stop nadają Lato z Radiem.
Nagle zrozumiałem, że noszę w sobie ten sam rodzaj kapitulacji, bez walki oddaję się melancholii, zamykam w świecie urojeń. W niczyim pokoju, gdzie od kilku miesięcy przygotowywałem się do egzaminów na wydział sztuk pięknych, których ostatecznie nie zaliczyłem z powodu błędów w skrótach perspektywicznych, oddaję się zanikaniu, tak jak każdy z mieszkańców tego domu, ustalam trajektorię nieobecności w obliczu nadchodzącej klęski.
Obawiałem
już, że zbliża się jego największe święto, wybiera się do ziemi, która nie była nigdy parcelowana, sprzedawana, gdzie szklarnie świecą własnym światłem, a każdy podrzędny anioł ma wagon popularnych bez filtra i gdzie non stop nadają Lato z Radiem.<br>Nagle zrozumiałem, że noszę w sobie ten sam rodzaj kapitulacji, bez walki oddaję się melancholii, zamykam w świecie urojeń. W niczyim pokoju, gdzie od kilku miesięcy przygotowywałem się do egzaminów na wydział sztuk pięknych, których ostatecznie nie zaliczyłem z powodu błędów w skrótach perspektywicznych, oddaję się zanikaniu, tak jak każdy z mieszkańców tego domu, ustalam trajektorię nieobecności w obliczu nadchodzącej klęski. <br>Obawiałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego