jakimś człowiekiem, który przeszkadza, bo cicho jestem, spokojna jestem i tak wie. A ona jest jakaś zrobiła się dziwna. I ja, wie pani, już tak pani szczerze mówię, staram się, wie pani, jak to się mówi, nie wadzić nikomu. Ale czasami czuję właściwie... </><br><who2>Dystans jakiś? Że pogłębia się dystans między wami. </><br><who1>Tak. </><br><who2>Wie pani, pani <gap>, to czasami też tak jest, że synowe czy zięciowie, prawda, po stracie tej swojej drugiej połowy... </><br><who1>Tak. <vocal desc="sigh"> </><br><who2>...która jest skoligacona z tą teściową... </><br><who1>Tak. </><br><who2>...to się te układy rozluźniają. Często tak bywa. </><br><who1>Tak tak. Ja właśnie jestem trochę zdumiona... </><br><who2>Tylko tyle że pani jest taki dusza