udzielić poparcia na drugą kadencję, czy też należy wyłonić własnego kandydata - twierdzi Pol. Pomysł takiego rozstrzygnięcia popiera proeseldowska frakcja z wiceprzewodniczącym Tomaszem Nałęczem, który przekonuje: - Wystawienie własnego kandydata wymagałoby uruchomienia pospolitego ruszenia w partii, które musi być przekonane o sensie tej wojny. <br>Z kolei antyeseldowski wiceprzewodniczący UP Stanisław Wiśniewski popiera wariant, który mógłby utrudnić wskazanie UP na kandydata postkomunistów. Kwaśniewski ma wciąż wielu przeciwników w dawnej partii Ryszarda Bugaja. Wiśniewski proponuje, by w drodze referendum działacze partii opowiedzieli się, czy chcą wystawienia własnego kandydata, czy też innego, który pojawi się w czasie kampanii. <br>Kto spoza Unii mógłby ubiegać się o jej