Powstaje pytanie, czemu służą tak rozbudowane literackie afiliacje, jaką pełnią funkcje w obrębie utworów Viscontiego? Alicja Helman odpowiada, że dzieła włoskiego mistrza to rodzaj palimpsestu, im głębiej się w nie zanurzyć, tym więcej warstw znaczeniowych odsłaniają - i odniesienia z dziedziny sztuki, w tym także literatury, tworzą właśnie jedną z takich warstw. Jej odczytanie nie jest konieczne dla zrozumienia utworu, daje wszakże widzowi dodatkową satysfakcję, może nawet - rozszerza pole percepcji. Mówiąc bardziej uczenie: byłby to więc rodzaj wyrafinowanej gry intertekstualnej. Czy zupełnie bezinteresownej? Trudno odrzucić domniemanie, że Visconti posługując się wątkami literackimi - więcej, niejako pasożytując na nich - nasyca swoje filmy problematyką wielkiej