Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
niezmiernie trudno o każdy, nawet najdrobniejszy sprzęt, chociażby poniemiecki.
Kraków był wyszabrowany do ostatniego stołka. Zabierali wszystko ludzie rzucający się na opuszczone mieszkania i niemieckie biura. Różne delegatury rządowe, które zainstalowały się czasowo w mieście, rekwirowały również meble biurowe. Przecież w ostatnim dniu ucieczki Niemców z Krakowa, kiedy jeszcze niemieccy wartownicy czuwali przed gmachem Akademii Górniczej, gdzie mieściła się siedziba rządu Generalnego Gubernatorstwa, tylnymi wyjściami krakowianie wynosili wszystko, co się dało: stoły, fotele, maszyny do pisania, lampy, szafy.
To, że w zajętym przez nas domu przy Krupniczej 22 ocalało dość dużo mebli, zawdzięczać należy tylko jednostce wojsk radzieckich, która wcześniej zajęła
niezmiernie trudno o każdy, nawet najdrobniejszy sprzęt, chociażby poniemiecki.<br>Kraków był wyszabrowany do ostatniego stołka. Zabierali wszystko ludzie rzucający się na opuszczone mieszkania i niemieckie biura. Różne delegatury rządowe, które zainstalowały się czasowo w mieście, rekwirowały również meble biurowe. Przecież w ostatnim dniu ucieczki Niemców z Krakowa, kiedy jeszcze niemieccy wartownicy czuwali przed gmachem Akademii Górniczej, gdzie mieściła się siedziba rządu Generalnego Gubernatorstwa, tylnymi wyjściami krakowianie wynosili wszystko, co się dało: stoły, fotele, maszyny do pisania, lampy, szafy.<br>To, że w zajętym przez nas domu przy Krupniczej 22 ocalało dość dużo mebli, zawdzięczać należy tylko jednostce wojsk radzieckich, która wcześniej zajęła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego