otwarcie, iż chodzi o pieniądze, co sekty kultowe i parareligijne zazwyczaj ukrywają. Ale metody - jak je nazywam - "obróbki skrawaniem", są podobne&lt;/&gt; - uważa dr Zarębska- Piotrowska, która mówiąc o uzależniających "sektach ekonomicznych" ani razu nie podaje przykładu Amwaya.<br>Żaden liczący się ośrodek badawczy nie poświęcił dotąd uwagi działalności Amwaya w polskich warunkach społecznych i kulturowych. Nie powstała też na ten temat żadna praca naukowa - poza czysto gospodarczą analizą marketingu wielopoziomowego na przykładzie Amwaya, wykonaną w Szkole Głównej Handlowej. Być może dlatego, że polski Amway działa jeszcze za krótko i nie wykreował, jak dotąd, żadnej charyzmatycznej postaci. Ani takiej na miarę Dextera Yagera