Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kuchnia
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
składniki są spoiste, bo przed gotowaniem były usmażone, a jednocześnie rozpływają się w ustach.

Fanatyk mięsa kontra makaroniarz

Piotr Najsztub głównie jada mięso. Jak twierdzi, chleb i ziemniaki mogą dla niego nie istnieć. Najczęściej przyrządza mięso w ten sposób, że najpierw dwa-trzy dni marynuje je w alkoholu z dodatkiem warzyw - liści selera, drobno startej marchewki i czosnku, które stosuje w różnych proporcjach - a potem piecze na ruszcie. Wódkę rozcieńcza wodą, ale piwa i wina nie, bo i tak po trzech dniach po alkoholu zostaje tylko smak. Lubi ciężkie wina czerwone, zwłaszcza burgundy, które akurat nadają się na zalewy. Czasami piecze
składniki są spoiste, bo przed gotowaniem były usmażone, a jednocześnie rozpływają się w ustach.<br><br>&lt;tit&gt;Fanatyk mięsa kontra makaroniarz&lt;/&gt;<br><br>Piotr Najsztub głównie jada mięso. Jak twierdzi, chleb i ziemniaki mogą dla niego nie istnieć. Najczęściej przyrządza mięso w ten sposób, że najpierw dwa-trzy dni marynuje je w alkoholu z dodatkiem warzyw - liści selera, drobno startej marchewki i czosnku, które stosuje w różnych proporcjach - a potem piecze na ruszcie. Wódkę rozcieńcza wodą, ale piwa i wina nie, bo i tak po trzech dniach po alkoholu zostaje tylko smak. Lubi ciężkie wina czerwone, zwłaszcza burgundy, które akurat nadają się na zalewy. Czasami piecze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego