Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
powiedziała. - Tyle czasu cię tu nie było. Powiedz, czemu mnie nikt nie zawiadomił o pogrzebie? Do czego to podobne, żebym ja się dopiero z gazety dowiadywała, że twoja mama umarła?!
Konrad rzucił Aurelii przerażone spojrzenie - dowiadywał się o tym po raz pierwszy.
- Potem pisałam do twojego taty, ale na ten wasz stary adres. Nowego mi nie dał, wie dobrze, że ja tej jego Moniki nie pochwalam. - Babcia pokręciła głową, westchnęła. - Pytałam go, czy byś nie chciała przeprowadzić się do mnie, na stałe. Ale ani słowem nie odpowiedział!
- Może nie dostał listu - pospieszyła Aurelia, która wciąż nie mogła przełamać onieśmielenia i rezerwy
powiedziała. - Tyle czasu cię tu nie było. Powiedz, czemu mnie nikt nie zawiadomił o pogrzebie? Do czego to podobne, żebym ja się dopiero z gazety dowiadywała, że twoja mama umarła?!<br>Konrad rzucił Aurelii przerażone spojrzenie - dowiadywał się o tym po raz pierwszy.<br>- Potem pisałam do twojego taty, ale na ten wasz stary adres. Nowego mi nie dał, wie dobrze, że ja tej jego Moniki nie pochwalam. - Babcia pokręciła głową, westchnęła. - Pytałam go, czy byś nie chciała przeprowadzić się do mnie, na stałe. Ale ani słowem nie odpowiedział!<br>- Może nie dostał listu - pospieszyła Aurelia, która wciąż nie mogła przełamać onieśmielenia i rezerwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego