Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
stanie wyjechać na "zasłużony" urlop. Myślałam tylko, ilu nowych klientów mogę zyskać w tym czasie.
Wydłużanie swego dnia pracy często rzeczywiście przynosi wymierne efekty, co z kolei wyzwala dobrze znany psychologom mechanizm samonakręcającej się spirali: nadzieja na dalsze zyski pcha do kolejnych wyrzeczeń. Wyswobodzenie się z takiej sytuacji nie jest, wbrew pozorom, rzeczą łatwą. Dla większości z nas praca jest bowiem nie tyle sposobem przeżywania teraźniejszości, ile budowaniem lepszej przyszłości. Powtarzamy sobie zatem, że nawet pracując ciężko, robimy to dla szczęśliwszego jutra. Problem w tym, że przyszłość jest z definicji zawsze p r z e d nami, zawsze o kilka kroków
stanie wyjechać na "zasłużony" urlop. Myślałam tylko, ilu nowych klientów mogę zyskać w tym czasie.<br>Wydłużanie swego dnia pracy często rzeczywiście przynosi wymierne efekty, co z kolei wyzwala dobrze znany psychologom mechanizm &lt;orig&gt;samonakręcającej&lt;/&gt; się spirali: nadzieja na dalsze zyski pcha do kolejnych wyrzeczeń. Wyswobodzenie się z takiej sytuacji nie jest, wbrew pozorom, rzeczą łatwą. Dla większości z nas praca jest bowiem nie tyle sposobem przeżywania teraźniejszości, ile budowaniem lepszej przyszłości. Powtarzamy sobie zatem, że nawet pracując ciężko, robimy to dla szczęśliwszego jutra. Problem w tym, że przyszłość jest z definicji zawsze p r z e d nami, zawsze o kilka kroków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego