pięknie milczy na temat "Kto jest autorem &lt;name type="tit"&gt;ŤOdy do młodościť&lt;/&gt;". I nic się nie dzieje (poza mrożącą krew w żyłach muzyką w tle). Dlaczego? Bo jest w tym milczeniu (zdaniem autorów) prawdziwy dreszczyk emocji.<br><br>Trudno się dziwić, że &lt;name type="tit"&gt;"Milionerzy"&lt;/&gt; stali się ulubionym tematem pastiszy i parodii. Ale dla recenzenta sprawa wcale nie jest taka prosta jak dla satyryka. Nie wypada przecież krytykować ludzi za brak wiedzy (choć w podstawówce kosztowałby on &lt;q&gt;"lufę z wykrzyknikiem"&lt;/&gt;). Nie wypada też krytykować programów adresowanych do masowej widowni (bo &lt;name type="person"&gt;prof. Goban-Klas&lt;/&gt; zruga mnie jak recenzentów &lt;name type="tit"&gt;"Rzeczpospolitej"&lt;/&gt;: "&lt;q&gt;Kto może dzisiaj być tak arogancki, aby myśli i odczucia