gdzie rozpoczęła się procedura wcielania do SPR. Znowu komisja. Po kolei przechodziliśmy z krzesełka na krzesełko, podpisując, wysłuchując, itd., itp. Najważniejszą czynnością w tym etapie było oczywiście wbicie stosownej pieczątki do dowodu osobistego, aby pamiątka została dla potomności. Toruń przywitał mnie jednak dosyć nietypowo. Otóż kiedy przyszła moja kolejka podczas wcielania do SPR, siedzący po przeciwnej stronie kapitan dokładnie przestudiował dane z mojej książeczki wojskowej, po czym wstał, uśmiechnął się, podał mi rękę i powiedział: <br>-"Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Panie Podchorąży, widzę, że WKU Kielce Śródmieście zrobiło Panu ciekawy prezent urodzinowy". Początkowo mnie zamurowało, nie wiedziałem co odpowiedzieć, ale po