Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
koloru oczu, ani dokładnego odcienia włosów, ani rysunku ust...Ale kiedy wypłynęła ku mnie z zapominienia, tak wyraziście i dobitnie określona pędzlem Axentowicza, nie miałem chwili wątpliwości, że to ona. I że nadal urzeka, nawet tym, co pozostało z niej na portrecie. A, wraz z sobą, niosła całe tamto tło wczesnych lat dwudziestych, z jego rekwizytami, osobami, pieskiem buldożkiem imieniem Żaba, scenkami jej wizyt u nas w Warszawie i na wsi, z przedstawieniem dla dzieci, na które zaprowadził mnie ojciec, a w którym Jana grała zaczarowaną, mechaniczną lalkę.
Z ulicą Kopernika wiązały się dla mnie inne jeszcze atrakcje, oprócz tych, których doświadczałem
koloru oczu, ani dokładnego odcienia włosów, ani rysunku ust...Ale kiedy wypłynęła ku mnie z zapominienia, tak wyraziście i dobitnie określona pędzlem Axentowicza, nie miałem chwili wątpliwości, że to ona. I że nadal urzeka, nawet tym, co pozostało z niej na portrecie. A, wraz z sobą, niosła całe tamto tło wczesnych lat dwudziestych, z jego rekwizytami, osobami, pieskiem buldożkiem imieniem Żaba, scenkami jej wizyt u nas w Warszawie i na wsi, z przedstawieniem dla dzieci, na które zaprowadził mnie ojciec, a w którym Jana grała zaczarowaną, mechaniczną lalkę. <br> Z ulicą Kopernika wiązały się dla mnie inne jeszcze atrakcje, oprócz tych, których doświadczałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego