Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
jego wina, Andrzeja.
Śmieszne, obiektywnie powinnam być mu wdzięczna. Jedyny człowiek, który zachował się jak ktoś bliski. Jak zachowałaby się mamusia, gdyby żyła. Walczył o mnie. Tylko że wszystko okazało się daremne i bez sensu. Że okazało się daremne i bez sensu to nie jego wina. Więc powinnam być mu wdzięczna. A nie jestem. Stałam się złym człowiekiem. Nienawistnym. Nie potrafię się przejąć tym, że on zaniedbuje swoje sprawy. Zresztą mówi, że nie zaniedbuje. Zaniedbuje, nie zaniedbuje, gra, nie gra, co mnie to wszystko obchodzi? Zresztą, zanim dojdzie do konkursu, zgniję żywcem. Tego, co się we mnie panoszy, będzie coraz więcej
jego wina, Andrzeja. <br>Śmieszne, obiektywnie powinnam być mu wdzięczna. Jedyny człowiek, który zachował się jak ktoś bliski. Jak zachowałaby się mamusia, gdyby żyła. Walczył o mnie. Tylko że wszystko okazało się daremne i bez sensu. Że okazało się daremne i bez sensu to nie jego wina. Więc powinnam być mu wdzięczna. A nie jestem. Stałam się złym człowiekiem. Nienawistnym. Nie potrafię się przejąć tym, że on zaniedbuje swoje sprawy. Zresztą mówi, że nie zaniedbuje. Zaniedbuje, nie zaniedbuje, gra, nie gra, co mnie to wszystko obchodzi? Zresztą, zanim dojdzie do konkursu, zgniję żywcem. Tego, co się we mnie panoszy, będzie coraz więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego