Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
literatury. Na początku poetyckiej drogi poznałam krytyka Marka Garbalę, który w bezlitosny sposób wyśmiał to, co pisałam. Nie ma lepszej lekcji od takiej krytyki! Zdałam sobie wówczas sprawę, że pisanie nie jest zabawą, ale ciężką harówką. Garbala mnie nie zlekceważył, ale coś we mnie odnalazł i za to będę mu wdzięczna do końca życia.
COSMO: Przed pięcioma laty za "Hazard" właśnie dostałaś prestiżową Nagrodę im. Georga Trakla, za którą kupiłaś sobie w antykwariacie biurko...
E.S.: Tak, i do dziś piszę na nim swoje "arcydzieła"!
COSMO: To była łatwa zdobycz?
E.S.: O, nie! Ta książka ma niezwykłą historię. Pokazuje, że
literatury. Na początku poetyckiej drogi poznałam krytyka Marka Garbalę, który w bezlitosny sposób wyśmiał to, co pisałam. Nie ma lepszej lekcji od takiej krytyki! Zdałam sobie wówczas sprawę, że pisanie nie jest zabawą, ale ciężką harówką. Garbala mnie nie zlekceważył, ale coś we mnie odnalazł i za to będę mu wdzięczna do końca życia. <br>COSMO: Przed pięcioma laty za "Hazard" właśnie dostałaś prestiżową Nagrodę im. Georga Trakla, za którą kupiłaś sobie w antykwariacie biurko...<br>E.S.: Tak, i do dziś piszę na nim swoje "arcydzieła"! <br>COSMO: To była łatwa zdobycz?<br>E.S.: O, nie! Ta książka ma niezwykłą historię. Pokazuje, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego