Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 19.9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że już nikt z
zewnątrz nas nie zbawi. Z kolei większość tych, którzy są aktywni, oskarża
się wzajemnie, inwestując energię w utrwalanie swojej pozycji i
wzmacnianie władzy, a interes całości gdzieś się gubi" - stwierdził
psycholog Jacek Santorski.
"Interes całości" zgubił się niewątpliwe w obowiązującym dziś
stylu uprawiania polityki, który zyskał wdzięczne miano propagandy
klęski. W propagandzie sukcesu mówiono: "Nie mamy cytryn, ale są przecież
dobre polskie ziemniaki", w propagandzie klęski mówi się: "Owszem, mamy
cytrusy przez cały rok, ale co z naszymi burakami, zbożem, truskawkami?".
Wyborcy lubią bardów przegranej sprawy, gdyż - ich zdaniem - "mówią
prawdę". Osoby roztaczające optymistyczne wizje są natomiast
że już nikt z<br>zewnątrz nas nie zbawi. Z kolei większość tych, którzy są aktywni, oskarża<br>się wzajemnie, inwestując energię w utrwalanie swojej pozycji i<br>wzmacnianie władzy, a interes całości gdzieś się gubi" - stwierdził<br>psycholog Jacek Santorski.<br> "Interes całości" zgubił się niewątpliwe w obowiązującym dziś<br>stylu uprawiania polityki, który zyskał wdzięczne miano propagandy<br>klęski. W propagandzie sukcesu mówiono: "Nie mamy cytryn, ale są przecież<br>dobre polskie ziemniaki", w propagandzie klęski mówi się: "Owszem, mamy<br>cytrusy przez cały rok, ale co z naszymi burakami, zbożem, truskawkami?".<br>Wyborcy lubią bardów przegranej sprawy, gdyż - ich zdaniem - "mówią<br>prawdę". Osoby roztaczające optymistyczne wizje są natomiast
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego