Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
się, że wrogie armie długo stały naprzeciw siebie, grożąc i prężąc muskuły. Ci, którzy nie wytrzymywali próby sił i uznawali się za słabszych, zazwyczaj wycofywali się, ustępując pola silniejszym, i czekali na okazję do rewanżu. W ten sposób unikano niepotrzebnych ofiar, które zgodnie ze świętym dla Afgańczyków obowiązkiem krwawej rodowej wendety musiałyby zostać pomszczone. Zachowanie życia kosztowało w Afganistanie tyle trudu i wysiłku, że pochopne narażenie go i szafowanie nim uważane było za głupotę i śmiertelny grzech równoznaczny z samobójstwem, a samobójstwa Afgańczycy nie popełniali nigdy.
Nikt równie gorąco jak oni nie wierzył w szczęśliwe życie po śmierci. Ale też chyba
się, że wrogie armie długo stały naprzeciw siebie, grożąc i prężąc muskuły. Ci, którzy nie wytrzymywali próby sił i uznawali się za słabszych, zazwyczaj wycofywali się, ustępując pola silniejszym, i czekali na okazję do rewanżu. W ten sposób unikano niepotrzebnych ofiar, które zgodnie ze świętym dla Afgańczyków obowiązkiem krwawej rodowej wendety musiałyby zostać pomszczone. Zachowanie życia kosztowało w Afganistanie tyle trudu i wysiłku, że pochopne narażenie go i szafowanie nim uważane było za głupotę i śmiertelny grzech równoznaczny z samobójstwem, a samobójstwa Afgańczycy nie popełniali nigdy. <br>Nikt równie gorąco jak oni nie wierzył w szczęśliwe życie po śmierci. Ale też chyba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego