za ustanowieniem europejskich oddziałów opowiadają się Włosi, Belgowie i Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi mają strażników, którzy stracą pracę, z chwilą gdy &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; przystąpi do porozumienia z &lt;name type="place"&gt;Schengen&lt;/&gt;. A to mogłoby nastąpić już za 3 - 4 lata.<br>&lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt;, przyznają nasi negocjatorzy, miała w ostatnich tygodniach wątpliwości, czy należy rezygnować z prawa weta. &lt;name type="person"&gt;Paweł Świeboda&lt;/&gt;, dyrektor departamentu ds. &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt; w &lt;name type="org"&gt;MSZ&lt;/&gt; wskazuje, że w takim przypadku najwięcej do powiedzenia będą miały kraje &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt; bez granic zewnętrznych, bo jest ich najwięcej. Ich interesy są różne od interesów &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt;, która, obok &lt;name type="place"&gt;Finlandii&lt;/&gt;, ma najdłuższą granicę zewnętrzną w &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; zrezygnowała jednak z oporu, bo była