Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
patrzcie, młodziankowie święci! Toż to zupełnie jak po polsku, bo i ja zrozumiałem. Zobaczymy jego rękę! Ostrożnie, łagodnymi ruchami obnażył rękę Francuza, dotknął jej w kilku miejscach i pomrukiwał:
- Ja i lekarzem jestem w mojej wsi... Nastawiam złamane ludzkie nogi, a gdy krowa obje się wilgotnej koniczyny i brzuch jej wezdmie, ja też robię operację. Zębów tylko nie rwę, bo nie mam do tego serca. Od razu mnie mdli... Zęby u nas wyrywa kowal, który do wielkiej doszedł wprawy... Ależ mu ta ręka napuchła, ho! ho! Trzeba będzie zrobić okład, a jutro zawołam jakiegoś mocnego chłopa, to mu ją naciągnie. Jest
patrzcie, młodziankowie święci! Toż to zupełnie jak po polsku, bo i ja zrozumiałem. Zobaczymy jego rękę! Ostrożnie, łagodnymi ruchami obnażył rękę Francuza, dotknął jej w kilku miejscach i pomrukiwał:<br>- Ja i lekarzem jestem w mojej wsi... Nastawiam złamane ludzkie nogi, a gdy krowa obje się wilgotnej koniczyny i brzuch jej wezdmie, ja też robię operację. Zębów tylko nie rwę, bo nie mam do tego serca. Od razu mnie mdli... Zęby u nas wyrywa kowal, który do wielkiej doszedł wprawy... Ależ mu ta ręka napuchła, ho! ho! Trzeba będzie zrobić okład, a jutro zawołam jakiegoś mocnego chłopa, to mu ją naciągnie. Jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego