i PPS. A poza tym ugrupowania, redakcje, kluby, które kontentują się ogólnikowym i nader często mylącym podziałem na "lewicę" i "prawicę". To jest zachowują się tak, jak gdyby nie chciały do końca dopowiadać własnych założeń programowo-politycznych. Jeśli zauważyć, że i <page nr=105> tak wiadomo, o co komu chodzi, to nie bardzo wiadomo po co te niedopowiedzenia.<br> Powstał pono ostatnio - kronikarz jest również od tego, by powtarzać plotki - klub. Opozycyjny, rzecz jasna. Pod nazwą Demokracja i Reforma. A może na odwrót. Oprócz popierania reformy, jego członkowie baczyć mają pilnie, by się kapitalizm u nas ponad miarę nie rozwinął. Rozumiem, iż ktoś lubi wspierać