Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
są gościnni i nie ugotują mnie. Już postanowiłem tak, obiecałem, a królowie muszą słowa dotrzymać.
Próbował i kapitan odwieść od tego zamiaru Maciusia:
Tam jest gorąco, trzeba jechać dwa tygodnie na wielbłądach. Tam są różne choroby i Maciuś może umrzeć. Zresztą tym dzikusom nie można bardzo wierzyć, bo oni są wiarołomni.
- Ja ich znam, bo z nimi walczyłem; biali właśnie dlatego ich zabijają, żeby nie byli tacy dzicy i zdradzieccy.

Maciuś kiwał głową, że to wszystko prawda, a mimo to szykował się do drogi.
Musi być w stolicy ogród zoologiczny. Musi przywieźć dużo lwów, tygrysów, słoni i różnych małp. Jak się
są gościnni i nie ugotują mnie. Już postanowiłem tak, obiecałem, a królowie muszą słowa dotrzymać.<br>Próbował i kapitan odwieść od tego zamiaru Maciusia:<br>Tam jest gorąco, trzeba jechać dwa tygodnie na wielbłądach. Tam są różne choroby i Maciuś może umrzeć. Zresztą tym dzikusom nie można bardzo wierzyć, bo oni są wiarołomni.<br>- Ja ich znam, bo z nimi walczyłem; biali właśnie dlatego ich zabijają, żeby nie byli tacy dzicy i zdradzieccy.<br><br>&lt;page nr=98&gt; Maciuś kiwał głową, że to wszystko prawda, a mimo to szykował się do drogi.<br>Musi być w stolicy ogród zoologiczny. Musi przywieźć dużo lwów, tygrysów, słoni i różnych małp. Jak się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego