jakieś zaświadczenie, albo inny dokument na piśmie?<br>- Nie. Prosiłam o wystawienie pokwitowania konfiskaty, ale ich przywódca chwycił rewolwer i powiedział, że może dać mi zaświadczenie lepsze, niż na papierze. - <br>- No tak. A Pani prawdopodobnie nie ma żadnych świadków, za wyjątkiem członków własnej rodziny. Po pierwsze, prawdopodobnie zostaną uznani za mało wiarygodnych, a po drugie naraziłaby ich Pani na niebezpieczeństwo. Trzeba to dokładnie przemyśleć i naradzić się, kiedy już wrócimy do domu. Cóż, trzeba myśleć realistycznie, czasy są takie, że zdarzają się wypadki wymuszenia albo nawet zwykłego rabunku bardzo trudne do udowodnienia. Sama próba udowodnienia może stać się niebezpieczna... - Osobliwe, ale ta