Jest takie stare, aktualne przysłowie ludowe: jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. Jak chcesz się, człowieku, <orig>powzruszać</>, by ci serce mocniej zabiło, to zostaje ci "Titanic" w kinie osiedlowym albo brazylijska czy wenezuelska telenowela w kablu. Są jeszcze telenowele argentyńskie, ale mają zdecydowanie za wysoki poziom, choć pod względem urody widoczków krajoznawczych biją inne na głowę. Aż chce się jechać na plażowe tereny. Jeżeli wzruszają was widoczki, proszę bardzo. Jednak jeśli czujesz pociąg do wzruszeń na widok układów damsko-męskich, niestety, tego lata czeka cię posucha. Nie chcę nikogo straszyć, ale to dopiero początek. Wielkimi krokami zbliża się Godzilla. Ciekawe, czy